Od pewnego czasu można zaobserwować wzrost zainteresowania uprawą śliw mirabelek. Wynika to z coraz większego popytu na niewielkie żółte owoce, które mają ciekawy smak oraz właściwości zdrowotne.
Śliwki, w tym także mirabelki, zawierają witaminy, mikroelementy i kwasy organiczne, dobrze wpływają na trawienie oraz na nasz nastrój. Najlepiej jeść świeże owoce, ale kiedy kończy się już sezon na śliwki można sięgnąć po mirabelkowe przetwory. Pośród nich nie powinno zabraknąć dżemów, konfitur i galaretek z mirabelek. Ciekawym urozmaiceniem, które szczególnie powinno przypaść do gustu dzieciom, będą powidła śliwkowe z kakao. Można je przygotować z węgierek, renklod, ale również z mirabelek. Nie zapominajmy poza tym, że dżem może być zrobiony z czerwonych mirabelek, a nie tylko z żółtych. Dotyczy to zresztą także kompotów czy soków. Natomiast przygotowując sok śliwkowy warto skorzystać z sokownika. Ułatwia on pracę, między innymi dlatego, że nie trzeba samodzielnie usuwać pestek z owoców. Poza tym, kiedy jeszcze można bez problemu zebrać czy kupić mirabelki, warto przygotować coś do popijania dla dorosłych domowników i gości. Okazuje się, że z mirabelek robi się wina, nalewki, a także likiery. Z pewnością skutecznie nas rozgrzeją w zimowe wieczory.
Co natomiast można zrobić z żółtych śliwek zaraz po ich zebraniu? Na pewno różnego rodzaju wypieki. Przepisów jest naprawdę sporo. W związku z tym można zrobić maślane lub jogurtowe ciasto z mirabelkami, ale również ciasto drożdżowe albo tartę na spodzie kruchym czy francuskim. To idealny deser na lato. Jednak również przygotowując obiad warto wykorzystać śliwki, robiąc z nich mirabelkowy sos. Może to być sos na ciepło, który podaje się do rozmaitych mięs. Doskonale smakuje również sos chutney, który zwykle podaje się na zimno. Komponuje się on dobrze nie tylko z mięsem i wędlinami, ale również z rybami czy serami. Poza tym jego zaleta jest to, iż można przygotować od razu większą ilość i przechowywać go w szczelnie zamkniętych słoiczkach przez dłuższy czas.