Ponieważ śliwki mirabelki mają ciekawy smak, a na dodatek są zdrowe, warto dać sobie możliwość korzystania z ich właściwości nawet wówczas, kiedy skończy się sezon na nie.

Z tych małych śliwek można robić przeróżne przetwory. Jedna z najbardziej popularnych propozycji to dżem z żółtych mirabelek. Żeby go przygotować gotuje się owoce bez pestek wraz z cukrem. Zwykle stosuje się proporcję 0,5 kg cukru na 1 kg śliwek. Można również przygotować dżem z czerwonych mirabelek. Podobnie do dżemów robi się powidła, ale są one nieco mniej słodkie i bardziej odparowane. W przepisie na tradycyjne powidła znajdziemy śliwki węgierki, ale można je zrobić również z mirabelek. Na każdy kilogram owoców używa się około 0,4 kg cukru. Niektórzy gotują je nawet przez kilka dni, aby uzyskały odpowiednią konsystencję. Potem przekłada się powidła do wyparzonych słoików i pasteryzuje. Jeśli jednak ktoś uważa, że do kwaskowatych mirabelek warto dodać więcej cukru może przygotować marmoladę. Wówczas stosuje się 1,5 kg cukru na 1 kg owoców.

Wiele osób najchętniej ze wszystkich owocowych przetworów wybiera konfitury. Zawierają one albo całe owoce, albo ich części, które gotowane są w cukrowym syropie. W przypadku mirabelek należy zacząć od ich umycia i usunięcia pestek. Następnie umieszczamy je w garnku i zalewamy syropem z wody oraz cukru. Na 1 kg śliwek stosuje się 1 szklankę wody i 0,75 kg cukru. Całość odkładamy na około dobę. Następnego dnia stawiamy garnek na małym ogniu i gotujemy aż do uzyskania szklistego wyglądu. Konfitury przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i stawiamy do góry dnem. Kiedy wystygną odkładamy w chłodne miejsce. Ciekawym pomysłem jest urozmaicenie przepisu i przygotowanie konfitury z amaretto, które dodaje się pod sam koniec w ilości 20 ml na 1 kg mirabelek. Jest to oczywiście propozycja wyłącznie dla dorosłych. Dzieciom można przygotować w zamian śliwkową nutellę, czyli powidła z kakao albo galaretkę. W galaretce jest dużo owocowego soku. Żeby ją zrobić zasypujemy 1 kg owoców 0,5 kg cukru i odstawiamy na kilka godzin. Potem trzeba je zagotować, ale już po 3 minutach zdjąć z ognia. Kolejnego dnia znów gotujemy mirabelki tylko przez chwilę, a następnie przecieramy je i znów kilka minut gotujemy. Potem przekładamy już do słoików.